Witam Was po świętach, jak tam Wasze brzuszki?:D
Nie pytam o lany poniedziałek bo zapewne mieliście deszcz z nieba, nie wiem jak u Was ale tutaj znowu zima. Śnieg i jeszcze raz śnieg, o dziwo wielkie płaty śniegu :D
Ostatnio bierze mnie chyba na jakieś przemyślenia życiowe, bo dzisiaj też chcę się z Wami czymś podzielić. Mianowicie chodzi o to, że oceniamy ludzi zanim ich poznamy. Wystarczy chwila rozmowy i jak nam się nie spodoba od razu skreślamy tą osobę. Szczerze Wam powiem, że sama zrobiłam tak raz i bardzo tego żałuję. Pewnie gdyby nie konieczność to do dnia dzisiejszego byśmy nie rozmawiały a co gorsza nie lubiły się. Wiecie co jest najlepsze? Że to Ona wyciągnęła pierwsza rękę i bardzo Jej za to dziękuję bo jest świetną osobą. Więc z tego miejsca pozdrawiam Karę :D
A tak poważnie już to życie jest za krótkie aby się gniewać i oceniać kogoś po pierwszej rozmowie czy jakimś zdarzeniu, które Nam się nie podoba. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma prawo się pomylić, ale warto to przemyśleć aby nie mieć wyrzutów sumienia.
Co do stylizacji to szary sweterek połączyłam z szarą spódniczką. Uroku tu zdecydowanie daję koronkowe zakończenie sweterka, które bardzo mi się spodobało. Choć usłyszałam, że wygląda to jak firanka to mnie bardzo to odpowiada. Wszyscy myśleli, że jest to sukienka. Jak tak patrzę na te zdjęcia to faktycznie może to tak wyglądać. Powiem jeszcze kilka słów o butach, są wzorowane na adidasach supersta'rach, które bardzo mi się podobały.Ale zarówno oryginalne superstar'y jak i te, które teraz widzicie na zdjęciach są dla mnie bardzo niewygodne i mimo że mają mnóstwo pozytywnych opinii to ja bym ich nie poleciła.
A Wam jak się podoba takie zestawienie ?:)
sweterek- H&M
ramoneska- C&A
