Cześć, co u Was? Po ostatnim wpisie pojawiło się mnóstwo pytań. MNÓSTWO. Nie jestem w stanie odpisać na wszystkie, po części chciałabym Was zapewnić, że mój blog i to miejsce zawsze pozostanie ku modzie. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Wiele było zapytań, czy blog się zmieni w takiego "mama blog" i szczerze mówiąc a raczej pisząc raczej do tego nie dojdzie. Wiecie..bardzo dużą część prywatności zachowuje teraz dla siebie. Nie z powodu, że niektórzy lubią to wykorzystywać a dlatego, że chcę się cieszyć tym co mam i co mnie otacza. Nie mówię, że nie będzie nic o tzw macierzyństwie. Tego nie wiem i nie chcę Was zapewniać, że tak się nie stanie. Na pewno tego nie planuje aczkolwiek wiem, że wiele osób do tej pory jest w szoku i zadajecie mi sporo pytań o to jak to będzie wyglądało. Ale odpowiedź Was nie usatysfakcjonuje.. NIE WIEM. Po prostu, żyję chwilą i czekam na to co będzie a będzie tylko lepiej bo..już teraz jest dużo lepiej.
Hm tak sobie myślę, że za dużo już tutaj słowa "nie wiem" :D więc przejdźmy do rzeczy czyli stylizacji.. jest teraz okres karnawałowy, styczeń, luty oraz początek marca jest bardzo imprezowy dla wielu z Was. Przedstawiam Wam pierwszą propozycję sukienki, która dla mnie jest strzałem w dziesiątkę. Moim skromnym zdaniem robi furorę, wygląda obłędnie i ja jako kobieta w ciąży, która ma już spory brzuszek czułam się w niej wyjątkowo. Przede wszystkim cudownie się układa no i ten dekolt..jak dla mnie jest w sam raz i robi robotę. Plusem też jest to, że nie jest to zwykła "mała czarna" tylko ma piękny kolor i materiał jest zdecydowanie przyjazny dla ciała.
Teraz uciekam na obiad a Wam życzę udanej niedzieli :)
