Do Grecji starałam się pakować w miarę rozsądnie, tzn. wiedziałam jakie kolory tam królują i jako "blogerka" chciałam się dopasować :D Wiadomo, że wszędzie jest niebiesko albo biało. Stąd też stylizacja z białą sukienką, która jest delikatna i bardzo dziewczęca. Żeby nie było tak zwyczajnie dobrałam słomkowy kapelusz, który już widzieliście w stylizacji z Sopotu. Całość dopełniają moje sandałki z muszelkami. (uwielbiam muszelki! ) Ba! Nawet Pani mnie zaczepiła gdzie kupiłam te buty, więc muszą mieć coś w sobie :)
kapelusz- H&M
sukienka,sandałki- RENEE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Blog Ci się spodobał? Masz coś do przekazania? Wyraź swoją opinie w komentarzu. Szczery komentarz zawsze mile widziany :)