W życiu bym nie powiedziała, że założę futerko zimą. W tym sezonie do łask wróciły nie futra ale i kożuchy. Jest to trend, którego nie rozumiałam dopóki nie przyszło do mnie to cudo. O dziwo jest mi w nim bardzo ciepło. A wszyscy wiedzą, że jestem zmarzluchem i ciągle się trzęsę. W 100% spełnia moje oczekiwania. Jedyny minus to jest w rozmiarze uniwersalnym i nie każdemu przypadnie do gustu. Zamówiłam go z myślą aby wkładać go tylko na takie wielkiee swetry, ale jak możecie dzisiaj prezentuję go z sukienką i wygląda obłędnie. Przynajmniej dla mnie.
buty- HOUSE
(Mały edit, dot. drugiej części postu z sukienkami-pojawi się na początku przyszłego tygodnia. Straciłam wszystkie materiały i muszę od nowa się za to zabrać. )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Blog Ci się spodobał? Masz coś do przekazania? Wyraź swoją opinie w komentarzu. Szczery komentarz zawsze mile widziany :)