*produkty bez alkoholu, mydła czy parabenów.
sobota, 9 grudnia 2017
PIELĘGNACJA TWARZY-BIOLIQ
Zacznijmy od początku, od jakiegoś czasu (plus, minus rok temu) na twarzy zaczęły pojawiać się kropki. Dosłownie. Coś a'la trądzik. Nigdy nie miałam problemów z twarzą więc to jest dla mnie dość delikatny temat. Ale odkąd wypowiedziałam się na ten temat na insta story zaczęły pojawiać się pytania, więc postanowiłam w dużym skrócie opisać co i jak. Ktoś mi powie "dziewczyno idź do lekarza". Ano kochani, byłam. W sumie 3 razy. Każdy mówił co innego i przepisywał inne leki. Miało się goić do 3 miesięcy max. Jak napisałam wyżej mija coś koło roku. Czytałam sporo artykułów czy przeglądałam fora na ten temat. Każdy polecał maści, które mi nie pomogały. Aż któregoś dnia (brzmi jak bajka) zobaczyłam reklamę. Pani reklamowała produkty firmy BIOLIQ. (żeby była jasność-wypowiadam się na swój temat i nie krytykuje tych produktów) Postanowiłam spróbować, a co mi pozostało? Kupiłam krem na dzień, na noc oraz żel peelingujący do mycia twarzy. Wszystko z serii zielonej na niedoskonałości. Zaczęłam testowanie, jest już ponad 3 miesiące odkąd staram się wykończyć te produkty. Reklama była na tyle obiecująca, że miałam wielkie oczekiwania. To był błąd. Z bólem serca muszę napisać, że te produkty nie pomogły mi wcale. Krem na dzień ma wodnistą konsystencję, niekiedy leci sama woda. Jedynym plusem tych produktów jest na pewno żel peelingujący, który był świetny. (był bo już się skończył) Jeśli ktoś szuka czegoś do oczyszczania buzi to mogę go polecić, lecz tylko pod kątem OCZYSZCZANIA. Nie będę Wam tu opisywać co jeszcze stosowałam, bo myślę że nie warto. Szczególnie, że przewinęło się trochę tego w mojej łazience. Ten post jest też dlatego aby nie wierzyć tak tym reklamom, które robią Nam z mózgu sieczkę. Ja poszłam nie tą drogą, którą powinnam. Jak już pisałam wcześniej, pisze o swoim problemie. Na forach wiele osób pisało, że Im te produkty pomogły. Każdy musi przetestować na własnej skórze. A tak w ramach ciekawostki, codziennie przykładam te "kropki" rumiankiem. O dziwo, jest lepiej i szybciej się goi :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Blog Ci się spodobał? Masz coś do przekazania? Wyraź swoją opinie w komentarzu. Szczery komentarz zawsze mile widziany :)