Dzisiaj nie tyle o stylizacji co o miejscu, w którym wykonaliśmy zdjęcia. Jak się okazuję jest wiele miejsc na mapie, o których mało osób wie. Szczerze, ja gdyby nie instagramowy świat to pewnie też bym za wiele nie wiedziała. Miejsce jest piękne, można po cichu usiąść i podziwiać piękno przyrody. Z tego co wiem, za wiele osób nie wie o tym urokliwym miejscu choć z roku na rok coraz więcej. Niestety, potwierdza się teoria, że im mniej osób wie o "tajemniczym" miejscu tym lepiej. Ostatnio wraz z bliskimi wybraliśmy się w takie "nasze" miejsce i to co zobaczyłam to szkoda słów. Na prawdę. Mnóstwo śmieci, puszek od piwa czy paczki po chipsach. Nie dbamy o to co wokół Nas. Tamto miejsce będziecie mogli wkrótce zobaczyć również na blogu, lecz jest bardzo podobne do dzisiejszego. Zdaję sobie sprawę, że tym wpisem i tym "marudzeniem" nic nie wskóram ale po prostu chciałabym aby chociaż każdy zabrał swoje śmieci. To nic nie kosztuję, a miejsce może być dalej piękne. To My jeździmy odpocząć i podziwiać widoki a nie na odwrót.
Co do samej stylizacji to oczywiście na luzie, chodziło o to aby było wygodnie gdy chodziliśmy po lesie i oczywiście aby nic mnie nie pochlało. :D Koszulka oczywiście z działu męskiego, ale spokojnie w rozmiarze XS. Nie wiem czemu w dziale damskim nie ma tak uroczych kolorów.
Za niedługo czeka mnie podróż do Gdańska, także dawajcie znać co warto zobaczyć.
koszulka- H&M
spodnie- ZARA
okulary- GRANASHOP
buty- NEW BALANCE